
W czwartek po południu Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Romana Giertycha. Oprócz adwokata, zatrzymano także biznesmena Ryszarda K.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek, po doprowadzeniu do siedziby Prokuratury Regionalnej w Poznaniu zatrzymane osoby usłyszą zarzuty prania brudnych pieniędzy oraz przywłaszczenia środków spółki i wyrządzenia jej szkody majątkowej. Przy tym wskazano, że "zarzucanych czynów mieli dopuścić się w latach 2010-2014".
Okazało się, że w trakcie przeszukania domu Romana Giertycha, adwokat zemdlał. Jego córka poinformowała na Twitterze, że "tata trafił do szpitala po tym jak zemdlał w obecności funkcjonariusza CBA w łazience. Wcześniej czuł się dobrze i mówił, że po jego odpowiedzi »nie« na pytanie funkcjonariuszy o to czy ma myśli samobójcze wybuchli oni śmiechem. Nie chcę myśleć co się stało. [...]".
W dniu dzisiejszym CBA zatrzymało Romana Giertycha, mojego tatę. Trwa przeszukanie naszego domu. Będę podawać dalsze informacje. Z wyrazami szacunku, Maria Giertych
— Maria Giertych (@GiertychMaria) October 15, 2020
Tata trafił do szpitala po tym jak zemdlał w obecności funkcjonariusza CBA w łazience. Wcześniej czuł się dobrze i mówił, że po jego odpowiedzi „nie” na pytanie funkcjonariuszy o to czy ma myśli samobójcze wybuchli oni śmiechem. Nie chcę myśleć co się stało. Dziękuje za wsparcie.
— Maria Giertych (@GiertychMaria) October 15, 2020
Według informacji przekazanych przez rzecznika ministra-koordynatora ds. służb specjalnych Stanisław Żaryna, "stan zdrowia zatrzymanego przez CBA Romana G. jest dobry".
Inną informację przekazała w nocy z czwartku na piątek, na Twitterze jego żona, Barbara. "Wbrew temu co twierdzi Stanisław Żaryn, ja po rozmowie z lekarzami dowiedziałam się, że stan zdrowia Romana Giertycha jest poważny, zagrażający zdrowiu i życiu", napisała.
Wbrew temu co twierdzi @StZaryn ja po rozmowie z lekarzami dowiedziałam się, że stan zdrowia @GiertychRoman jest poważny, zagrażający zdrowiu i życiu
— Barbara Giertych (@BarbaraGiertych) October 16, 2020
Prokuratura ma 48 godzin na przedstawienie podejrzanemu zarzutów, a także na przekazanie do sądu wniosku o zastosowanie ewentualnych środków zapobiegawczych. Jeżeli termin zostanie przekroczony, zatrzymanego należy zwolnić w trybie natychmiastowym.
SKOMENTUJ