
18 grudnia na oficjalnym białoruskim portalu prawnym pravo.by opublikowano dokument mówiący o współpracy Rosyjskiej Gwardii Narodowej z białoruskim MSW. Został on podpisany 19 listopada w Mińsku.
Umowa pomiędzy krajami obejmuje między innymi: utrzymanie porządku publicznego i zapewnienie bezpieczeństwa publicznego, ochronę ważnych obiektów państwowych i ładunków specjalnych, walkę z terroryzmem i ekstremizmem, ochronę szczególnie ważnych i wrażliwych obiektów oraz zapewnienie środków wsparcia bezpieczeństwa w celu zwalczania przestępczości.
W związku z wciąż trwającymi protestami przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki, prezydent już wcześniej poprosił Władimira Putina, aby utworzono rezerwowe siły policyjne do ewentualnego wsparcia białoruskiej milicji.
Już pod koniec sierpnia Putin w wywiadzie dla telewizji Rossija wspominał, że Łukaszenka prosił go o "sformowanie pewnej rezerwy z funkcjonariuszy organów ochrony prawa".
Zapewnił tym samym, że prośba została spełniona, jednak dopóki kryzys na Białorusi nie wymyka się spod kontroli, to siły te nie zostaną użyte.
Umowa pomiędzy Białorusią a Rosją zakłada także, że "strony samodzielnie ponoszą koszty, które powstaną [...], jeśli w każdym konkretnym przypadku nie zostanie uzgodniona inna kolejność". Oprócz tego, "każda ze stron zapewnia poufność informacji i dokumentów, otrzymanych od drugiej strony, jeśli noszą one poufny charakter lub przekazująca strona uważa ich ujawnienie za niepożądane".
Zdjęcie: Wikimedia Commons
SKOMENTUJ