
Szerzenie mowy nienawiści - takie uzasadnienie wyroku usłyszał w niemieckim sądzie protestancki duchowny, który miał obrażać homoseksualistów. W cytowanych nagraniach internetowych pastor Olaf Latzel porównał ruch LGBT do satanistycznego. W przeszłości duchowny krytykował kazania głoszone przez pastorów kobiety i inne ruchy religijne.
https://t.co/Rn7m1HB9cy@derspiegel German Pastor fined 8000€ for 'incitement of the people' for calling homosexuality and gender issues devilish and degenerate modern-day satanism and referring to homosexuals as 'Christopher Street Day criminals'.
— aquietroom_label (@AquietroomL) November 25, 2020
Well deserved, that.
Protestancki pastor Olaf Latzel w czasie seminarium małżeńskiego transmitowanego na YouTube miał wygłosić krytykę LGBT mówiąc: "Cały brud płciowy jest atakiem na Boży porządek stworzenia, jest diabelski i szatański. To niepokoi ludzi, niszczy cywilizację i kulturę. Homoseksualizm jest godzien śmierci przed Bogiem i jest obrzydliwością."
Sąd okręgowy w Bremie nałożył na pastora karę trzymiesięcznego więzienia, którą ostatecznie zamieniono na karę grzywny wynoszącą 90 stawek dziennych w wysokości 90 euro za podżeganie nienawiści do homoseksualistów.
Obrona domaga się uchylenia wyroku i uniewinnienia pastora. W pozwie prokuratura domagała się czteromiesięcznego więzienia dla oskarżonego. Wyrok nie jest prawomocny. Sąd nie powołał na świadka żadnego z uczestników seminarium.
W przeszłości Olaf Latzel wypowiadał się negatywnie o kazaniach głoszonych przez pastorów kobiety. Zakończenia postu Ramadanu Eid al-Fitr nazwał "głupotą", a Buddę "grubym, tłustym panem" oraz wzywał do niszczenia "bożków innych religii” . Wcześniej prokuratura nie rozpoczęła postępowania przeciwko pastorowi, tłumacząc decyzję wolnością poglądów.
SKOMENTUJ